Książka jest pochwałą życia „tu i teraz”, ważne są chwile, nie zaś dalekosiężne plany. Życie jest bowiem  pełne niespodzianek.
Książka jest pochwałą życia „tu i teraz”, ważne są chwile, nie zaś dalekosiężne plany. Życie jest bowiem pełne niespodzianek.
ebooki ebooki
63
BLOG

Maniaczka w Krainie Książek recenzuje Bankiet wysuszonych kasztanów

ebooki ebooki Kultura Obserwuj notkę 0
„ – Sądzę, że każda głęboko przeżyta miłość czy burzliwy romans jest najwspanialszą przygodą, jaka może się w życiu przytrafić człowiekowi, bez względu na płeć i wiek.”
 
„Bankiet wysuszonych kasztanów” to zabawna opowieść o czterech staruszkach, które spotkały się na jednej sali szpitalnej, na oddziale geriatrii. Początkowo niechętnie do siebie nastawione, szybko łączą swe siły przeciwko wspólnemu wrogowi – młodej dziewczynie, która z nieznanych nikomu powodów pojawiła się na oddziale dla starszych ludzi i zatruwa życie wszystkim wokół siebie. Kolejnym „wrogiem” przeciwko którym sprzymierzają się kobiety, jest paskudne jedzenie serwowane pacjentom. Staruszki postanawiają okraść szpitalną kuchnię i urządzić sobie najlepszy w ich życiu bankiet. W międzyczasie wymieniają się doświadczeniami ze swojego długiego życia i opowiadają swoje historie.
 
„Kto to widział, żeby w czasach pokoju z pensją sześć tysięcy złotych przymierać głodem, jak nie przymierzając więźniowie w obozie koncentracyjnym.”
 
Cztery różne kobiety, w różnym wieku, każda z innym wykształceniem i historią życia. Ich konfrontacja powinna zakończyć się kompletną katastrofą. I od samego początku książki, właśnie na to się zapowiadało. Pojawienie się na oddziale geriatrii Oliwii Rostockiej zupełnie zmienia nastawienie staruszek do siebie nawzajem. Pobyt w szpitalu zapowiadający się na katastrofę i istny horror zmienia swoje oblicze o 180 stopni. Z tej opowieści można wyczytać bardzo trafne prawdy życiowe oraz odczytać, niestety prawdziwy, stan polskich szpitali i to, jak traktowani są ludzie starsi. Smutna prawda, ale dająca do myślenia.
Maniaczka w Krainie Książek recenzuje Bankiet wysuszonych kasztanow
 
„ – Jestem samotnikiem żyjącym w ciasnej pustelni, liczbą w systemie ZUS-u!”
 
A jeśli macie problem z dogadaniem się ze starszym pokoleniem, np. mamą czy nawet babcią, to może właśnie w tej książce znajdziecie odpowiedź na pytanie dlaczego? Nie jest to proste, ale staruszki opowiadają o trudnych relacjach ze swoimi dziećmi i wnukami, a także próbują się dogadać z młodą pacjentką.
 
„ – Zdecydowanie tak, ma pani rację, nikt nie zasługuje na samotność.”
 
Ale żadna książka nie jest idealna i choć ta należy do grona zabawnych i bardzo przyjemnych, to bardzo zawiodłam się na końcówce. Tę historię można było jeszcze trochę pociągnąć i dodać kilka „smaczków” przez co stała by się ciekawsza.
Mimo wszystko bardzo polecam, ponieważ można z tej opowieści wysnuć bardzo ciekawe i przede wszystkim dające do myślenia, wnioski.
 
Za możliwość przeczytania książki przed premierą, dziękuję wydawnictwu Psychoskok.   
 
Maniaczka w Krainie Książek recenzuje Bankiet wysuszonych kasztanow
 
Recenzja pochodzi z bloga maniaczkawkrainieksiazek.blogspot.com
ebooki
O mnie ebooki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura