„Droga Tadeusza Mazowieckiego”, którą tak rzetelnie przedstawia czytelnikom Tomasz Mielcarek
„Droga Tadeusza Mazowieckiego”, którą tak rzetelnie przedstawia czytelnikom Tomasz Mielcarek
ebooki ebooki
216
BLOG

Droga Tadeusza Mazowieckiego - biografia pióra Tomasza Mielcarka

ebooki ebooki Polityka Obserwuj notkę 2

Może i Tadeusz Mazowiecki nie był tak porywającym trybunem ludowym, jakim jest Lech Wałęsa. Tadeusz Mazowiecki nie miał swoistego uroku Jacka Kuronia. Ale kiedy myślę o odzyskaniu przez Polskę niepodległości – po blisko półwiecznym pozostawaniu w sowieckiej strefie wpływów – to widzę tych trzech wielkich Polaków obok siebie, w jednym patriotycznym szeregu.

Lech Wałęsa najpierw na płocie Stoczni Gdańskiej, a później mówiący w Kongresie USA pamiętne słowa „My, Naród”. Jacek Kuroń w nieodłącznych dżinsach i dżinsowej koszuli, nalewający – jako minister pracy w rządzie Tadeusza Mazowieckiego – wielką chochlą zupę potrzebującym wsparcia ludziom, którzy nie potrafili zaadaptować się do nowych warunków ekonomicznych. I Tadeusz Mazowiecki, rzadko widywany w sytuacjach przyciągających fotoreporterów, ale ciężko pracujący w zaciszu swojego gabinetu, aby wolność osiągnięta w bezkrwawej przemianie stała się przyjazna każdemu najzwyklejszemu obywatelowi RP.

Ale do momentu, w którym Tadeusz Mazowiecki podczas exposé zasłabł z przepracowania, była długa droga. „Droga Tadeusza Mazowieckiego” opowiada właśnie o tym szlaku wiodącym do wolności w sposób rzetelny i udokumentowany faktami. I mimo że jest to biografia polityczna, to czyta się ją z zapartym tchem.

Jestem przekonany, że książkę Tomasza Mielcarka, wydaną przez wydawnictwo Psychoskok, powinien przeczytać nie tylko każdy, kto interesuje się najnowszą historią Polski, nie tylko student historii, ale każdy Polak, który ma świadomość tego, co znaczy wolność. I chciałbym, żeby tę książkę przeczytali również ci spośród posłów, którzy właśnie po raz pierwszy zasiedli w ławach Sejmu VIII kadencji, a którzy tak głośno krzyczą o „Rzeczpospolitej naprawianiu…”.

W czerwcu 1965 r. odbyły się wybory do sejmu, w których ze środowiska katolickiego startował, tak jak poprzednim razem z Wrocławia, Tadeusz Mazowiecki. Otrzymał 96,6% głosów, co równało się z uzyskaniem mandatu na drugą kadencję. Środowisko “Więzi” wystawiło tym razem dwóch kandydatów, obok redaktora naczelnego na listach wyborczych znalazł się też Janusz Zabłocki, który w roku 1961, był przeciwny łączeniu posłowania z obowiązkami w redakcji. 26 czerwca 1965 parlament przyjął skład komisji sejmowych. Tadeusz Mazowiecki znalazł się w dwóch: Komisji Oświaty i Nauki oraz Komisji Pracy i Spraw Socjalnych.

„Droga Tadeusza Mazowieckiego” i ta tytułowa, i ta zakończona na cmentarzu w Laskach, jest lekcją patriotyzmu. Nie tego, o którym się głośno krzyczy, ale tego, który się ma w sercu.

ebooki
O mnie ebooki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka