Jaką rolę odgrywają w powieści Mateusza Wieczorka i dlaczego jest ich siedem, a nie np. pięć czy dziesięć? Okazuje się, że kobiety w powieści „7 Kobiet Mafii”pełnią bardzo ważną rolę. To od nich wszystko się zaczęło. To one kierowały życiem mężczyzn, a w szczególności jednego – kochliwego szefa mafii, który bez kobiety nie potrafił żyć, ale także nie pozwalał, by przejmowała ona kontrolę nad jego życiem. Będąc w różnych związkach nauczył się, że łatwo popaść w odrętwienie, stagnację i stać się nieuważnym – a na to w swoich „fachu” nie mógł sobie pozwolić. Pech ciał, że – Malcolm Seth – szef mafii, traci bardzo cenną walizkę. Walizkę, w której gromadził dowody swoich zbrodni. Do jej odzyskania zatrudnia jednego ze swoich najlepszych i najbardziej zaufanych ludzi – Zarena Mammona. Zaren wierny i oddany szefowi – bez mrugnięcia okiem zgadza się wykonać zlecenie. Nie jest jednak świadom tego, że w związku z tym zleceniem przeżyje najbardziej nieprawdopodobny dzień w swoim życiu. Odkryje także prawdę o swojej zmarłej matce. Czy wtedy nadal pozostanie posłuszny Malcolmowi Sethowi? Czy prawda pozwoli mu na dokończenie zlecenia, czy może wzbudzi w nim ludzie odruchy i każe ukarać winnych? Zaskakującego wyjaśnienia tej zagadki szukaj w powieści Mateusza Wieczorka - „7 Kobiet Mafii”.
Warren siedział przy stole, ciężko oddychając. Nie należał do osób, które były odporne na stres. Nie był też typem człowieka, który byłby asem i miłośnikiem sportu. Obce było mu pojęcie wysiłku, a jedyną sytuacją, podczas której go podejmował, była ucieczka. Tym razem jednak nie zdołał uciec. Teraz siedział zasnuty w własnych myślach, próbując opanować krążącą w żyłach adrenalinę oraz przerażenie. Wkrótce strach przerodził się w nowe, jeszcze podlejsze uczucie. Było nim upokorzenie, które teraz wskrzesiło w nim gniew.
Ręcznik kuchenny, który przyciskał sobie mocno do czoła, był już zbyt nasączony, aby utrzymać pod sobą krew. W efekcie tego, jej ciemnoczerwone krople zaczęły spływać mu w kierunku nosa. Skóra pod ręcznikiem piekła niemiłosiernie.
Mężczyzna zaczął warczeć, ni to z gniewu, ni to z bólu. Jego oczy wściekle penetrowały pokój. Na podłodze leżało połamane krzesło. Futryna drzwi wejściowych, którą widział z pokoju, była brutalnie wyrwana. Uszkodzona, wisiała ostatkiem swego inżynieryjnego tchnienia w miejscu docelowym. Nagle widok zasłoniła mu żona.
Mateusz Wieczorek -urodził się w 1988 roku w Grodzisku Wielkopolskim. Uważa się za lokalnego patriotę. Jego dotychczasowe życie upłynęło pod znakiem absurdu, który teraz postanowił wlać w swoje dzieła. Był już asystentem spedytora międzynarodowego, żołnierzem zasadniczej służby wojskowej, przedstawicielem handlowym oraz urzędnikiem państwowym. Obecnie pracuje jako operator wydobycia ropy i gazu. W wolnych chwilach pisze swoje książki. Ponad życie kocha kino, dobrą zabawę z przyjaciółmi oraz grę w paintball’a. Kiedy jednak świat nabiera zbyt szybkiego tempa, wymyka mu się by w ciszy i spokoju powędkować.