Książka jest zalecaną lekturą obowiązkową dla każdego adepta tego wymagającego, lecz dającego ogromną satysfakcję zawodu.
Książka jest zalecaną lekturą obowiązkową dla każdego adepta tego wymagającego, lecz dającego ogromną satysfakcję zawodu.
ebooki ebooki
101
BLOG

Tłumacz – reportaż z życia

ebooki ebooki Kultura Obserwuj notkę 3

Przepis na doskonałego tłumacza rządowego: bardzo dobra znajomość języków, żelazne zdrowie( w tym żołądek strusia, nerwy z liny stalowej, pamięć słonia, wytrzymałość maratończyka, refleks kobry, natychmiastowa gotowość pamięci - nikt nie będzie czekał, aż pobiegnę po słownik i sprawdzę, jak będzie w obcym języku ”turkuć podjadek” bądź „ładowarka nasiębierna”-), głęboka wiedza na temat zjawisk kulturowych, społecznych, gospodarczych i politycznych obszaru zainteresowania, nieustanna praca nad sobą, wysoka kultura osobista, dyskrecja i takt, niezwykłą odporność na zmęczenie i stresy, zrównoważony charakter, rzetelność, punktualność, właściwy tryb życia, unikanie zgubnych nałogów.  Łatwe. Każdy to może.

Jestem jednak “ruski”. Ośmieliłem się na jednej z przerw napomknąć, że Puszkin to większy talent literacki niż Mickiewicz. No i się nasłuchałem, że jestem ”kacap” i mnie „przekabacili.” To z przekory brnę dalej – „Lermontow jest większy od Słowackiego”. Co za wrzawa! Trzeba było słyszeć!

Książka jest zalecaną lekturą obowiązkową dla każdego adepta tego wymagającego, lecz dającego ogromną satysfakcję zawodu.  Ukazuje drogę życiową młodego człowieka, cały proces powolnego stanowienia się tłumacza, mozolną drogę na szczyt dokonań zawodowych. Oszczędza upiększeń i lukru, nie szczędzi natomiast sporej porcji konfliktów, goryczy i frustracji jako nieodłącznych składników każdego rozwoju.

Już na pierwszy rzut oka widać, że w tekście rosyjskim pominąłem niezwykle plastyczny opis „oczek tłuszczu”, zastępując go prozaicznym „tłustym rosołem”. Wzbogaciłem za to treść o słowo miłość, którego nie znajdziemy w oryginale polskim, ale które u Autorki jest wszechobecne między wierszami. Zachowałem, mam nadzieję, swoisty rym i rytm oryginału. Czy przekład można uznać za udany? Chciałbym, aby tak było. W każdym razie asekuracyjnie nazwałem go ”wariacje rosyjskie na temat wiersza pani Renaty”.

Widzimy z bliska w działaniu  Edwarda Gierka, Leonida Breżniewa, Stanisława Kanię, Wojciecha Jaruzelskiego, Giscarda d,Estaigne, Michaiła Gorbaczowa, Fidela Castro oraz inne czołowe postacie historyczne tego okresu.

Stawało się na nartach tyłem do wiatru i twarzą do dalekiego lasu. Rozpinało się palto na kształt żagla. Wiatr zaczynał popychać cię, szybciej, coraz szybciej… I już pędzisz ze świstem wiatru tak, że okoliczne krzaki zlewają się w jedną ciemną ścianę. Prędkość jest już za duża. Nie zahamujesz…. Padasz na bok, aby przerwać tę szaleńczą gonitwę. Wracasz do domu pod wiatr… ponad godzinę. Czerwona, posiekana śniegiem twarz, nogi ciężkie jak kłody. To jest życie! Jutro muszę jednak wybrać krótszą trasę.

ebooki
O mnie ebooki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura