Piotr Piątak, mieszkaniec Ustki, radca prawny. Autor e-booków „Wieczorna wichura” oraz „Podróż w zaświaty. Powołanie Zodiasza” tworzy serię książek – na jeden wieczór.
Jego wcześniejsza propozycja – "Rachunek sumienia" cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, co zapowiada i prognozuje wysoką poczytność obecnego tytułu – "Ostatnia szansa". Jest to historia człowieka, który uświadamia sobie, że w życiu ominęło go mnóstwo doświadczeń i wydarzeń, w tym niektóre bardzo proste, dawniej na wyciągnięcie ręki, ale niestety brakowało czasu, chęci, był zagoniony, wszystko inne było ważniejsze. Nieoczekiwanie pojawiają się nowe możliwości, a jego lista niespełnionych marzeń i zamiarów na nowo staje się realna w wykonaniu – bohater, wysoki rangą oficer wojskowy, otrzymuje ostatnią szansę na naprawę swojego żywota. Czy tym razem wykorzysta ją czy pononwnie utraci na zawsze?
Historia ta umiejscowiona została w przyszłości, w tle srogiej, mroźnej i nieustającej zimy, do której doprowadził błąd ludzki – manipulacja klimatem i pogodą, a w następstwie globalna katastrofa i zmiana uwarunkowań dla mieszkańców Ziemi. Ta fantastyczna opowieść niesie ze sobą także ważne przesłanie – każdy z nas może naprawiać swoje błędy, a nawet ratować świat. Bohater może uratować go dosłownie, lecz wpierw stoi przed dylematem do rozwikłania. Zobaczmy co rozegra się w jego sumieniu.
Wspomnianma pierwsza powieść autora „Rachunek sumienia” przedstawia losy Józefa i Marii którzy myśleli, że wszystko mają poukładane w życiu. On prawnik w poważnej kancelarii, ona – pani architekt. Pojawił się u niej klient z ambitnym planem i środkami na ich realizację. To była dla niej szansa, którą usilnie starała się wykorzystać. Kim jednak był Zbigniew Górski? Jego zamiary znacząco wykraczały poza zamówienie projektu. W odpowiednim momencie ujawnił je Józefowi i Marii. Jej dał nawet możliwość wyboru. Nic już jednak nie było takie jak wcześniej. Przed nimi ukazał się całkowicie nowy wymiar egzystencji.
Fragment z jego najnowszej powieści "Ostatnia szansa":
– Koledzy, koleżanki, żołnierze – rozpoczął generał spokojnym głosem. – Prezydent kraju ogłosił powszechną mobilizację. Za kilka minut zostanie to ogłoszone sygnałem dźwiękowym. Powiem to, co jest oczywiste. Chciałem to jednak zrobić osobiście by mieć pewność, że każdy pamięta znaczenie trzech sygnałów o równej długości. Nikt nie ma prawa opuszczać bazy. Za pół godziny wszystkie wyjścia zostaną zablokowane. Czekajcie na dalsze polecenia. Powodzenia! Dodam jedno...może nie powinienem...to nie są ćwiczenia – głos Borowa coraz bardziej się załamywał, widać było erupcję emocji, którą starał się kontrolować. – Wytrwajcie na stanowiskach. Znacie procedury.
