"Któregoś pięknego, wczesnojesiennego popołudnia bawiłem się z synem, chyba graliśmy w szachy. W pewnej chwili zapytał mnie, czym jest autosugestia. Nie wiem, skąd takie mądre słowo znalazło się w głowie 6-latka, pewnie usłyszał to w moich ustach, gdyż dzieci w tym wieku raczej nie stosują jeszcze takiej nomenklatury. Zacząłem więc objaśniać, od najprostszego ujęcia, po względnie skomplikowane jak na przedszkolaka. Coś z tego zrozumiał. Bawiąc się sytuacją, nauczyłem go wymyślonego na poczekaniu zwrotu ‘afirmacja psychoaktywna autosugestywna’ i namawiałem, aby objaśniał go następnego dnia swojej pani w przedszkolu. On zapomniał, ale co ważniejsze, dla mnie był to pomysł na książkę o przekonaniach, do której właśnie piszę słowo wprowadzające.
Zatem zamysłem tej pozycji są przekonania oraz próba przybliżenia Czytelnikowi ich siły rażenia na nasze życie. Ludzka świadomość (i podświadomość), w zasadzie w całej rozciągłości, to magazyn nazbieranych i wyprodukowanych przekonań, począwszy od gustów kulinarnych lub stosunku do owadów, kończąc na niezliczonych aspektach własnej osobowości, cech charakteru, moralności, … Opinie i oceny dotyczące innych ludzi, wnioski z doświadczeń emocjonalnych i społecznych, upodobania, preferencje, … - to wszystko razem stanowi zbiór milionów przekonań, które tworzą dla naszego umysłu swoisty komputerowy program działania. Różnimy się TYLKO i AŻ przekonaniami.
Zawarte w tytule ‘małe cycki’ i ‘chudy portfel’ to stwierdzenia używane w języku potocznym. Praktycznie każdy z nas potrafi rozszyfrowywać je automatycznie, przywołując w myślach kolejne skojarzenia i przekonania łączące się z obszarem, na który wskazują. Bo przecież ‘małe cycki’ to mniejsza atrakcyjność, brak kobiecości czy seksapilu, a ‘chudy portfel’ należy do nieudacznika, mężczyzna bowiem powinien dobrze zarabiać. Czyż nie?
Panuje pogląd, iż kobieta jest seksualnie atrakcyjniejsza, jeśli ma duże piersi. Może w historii rodzaju ludzkiego jakieś uzasadnienia by się znalazły, jako że człowiek pierwotny (nieświadomie) oceniał zdolność kobiety do bycia matką i wykarmienia potomstwa po rozmiarze biustu. Ale od dawna już wiemy, że to nieprawda – rozmiar piersi nie jest decydujący podczas okresu laktacji. A mimo to, rzesze dziewczyn i kobiet z mniejszym niż przeciętny biustem są niezadowolone, co rzutuje na ich samoocenę, a dalej relacje z mężczyznami. Niektóre są nawet zdolne zaakceptować faceta, gdy odpowiadają mu jej piersi, a nie charakter. Małe piersi to małe piersi. Nic dodać, nic ująć. Ale kobiety potrafią z tego uczynić samokrytyczną krucjatę, przestrzeń niezadowolenia z siebie, a w skrajnych sytuacjach nawet psychiczny masochizm.
Podobną strategiczną rolę w męskiej samoocenie pełni rozmiar członka, ale zmieniłem go na ‘chudy portfel’, aby nie zdradzać swoich erotomańskich skłonności (chyba żartowałem !?). Oceniamy mężczyzn po zdolności do zarabiania pieniędzy i zasobności portfela. Kiedyś mężczyzna musiał umieć polować i wykarmić rodzinę, dziś musi dużo zarabiać. Dla setek tysięcy z nas symboliczny ‘chudy portfel’ to poważny problem natury psychologicznej. Uważamy się za gorszych, mniej zaradnych czy przebojowych tylko dlatego, że nasze konta bankowe nie są wielocyfrowe. A dlaczego niby musimy być majętni? Przecież sensem życia jest samorealizacja oraz efektywne i pełne wykorzystanie swojego potencjału w procesie rozwoju osobistego, a nie gromadzenie dukatów. Mężczyzno – zmień perspektywę myślenia o sobie. Ważniejsze jest, jakim się stajesz w wyniku własnej pracy nad sobą, a nie ile masz na koncie. Tym bardziej, że pieniądze nie mają moralności i są takie, jak ich posiadacz, albo łączą ludzi i wspierają, albo dzielą ich i burzą. Iluż potencjalnie wartościowych facetów się stoczyło psychicznie bądź społecznie, bo nie potrafili ani zarobić dużych pieniędzy, ani odmienić takiego przekonania na zdrowsze." - fragment z książki Małe cycki, chudy portfel, czyli w czym jest problem?
Zamysłem tej książki są przekonania oraz próba przybliżenia Czytelnikowi ich siły rażenia na nasze życie. Ludzka świadomość (i podświadomość), w zasadzie w całej rozciągłości, to magazyn nazbieranych i wyprodukowanych przekonań, począwszy od gustów kulinarnych lub stosunku do owadów, kończąc na niezliczonych aspektach własnej osobowości, cech charakteru, moralności, … Opinie i oceny dotyczące innych ludzi, wnioski z doświadczeń emocjonalnych i społecznych, upodobania, preferencje, … – to wszystko razem stanowi zbiór milionów przekonań, które tworzą dla naszego umysłu swoisty komputerowy program działania. Różnimy się TYLKO i AŻ przekonaniami.